Otrzymałeś nakaz zapłaty z sądu i nie wiesz co zrobić? Nie wiesz w ogóle o co chodzi, skąd wzięła się kwota wskazana i kim jest podmiot, któremu masz zapłacić zasądzoną kwotę? Albo wiesz o co chodzi, ale wydaje ci się, że należność została zapłacona, ewentualnie chciałbyś spłacić zadłużenie na raty? W niniejszym artykule znajdziesz odpowiedzi na powyższe pytania i dowiesz się, czy i co można zrobić, kiedy otrzymasz sądowy nakaz zapłaty.
Skąd się biorą sądowe nakazy zapłaty?
Niestety takie sytuacje zdarzają się wielu osobom. Sądowe nakazy zapłaty często dotyczą dawnych należności wynikających np. z niezapłaconych rachunków za czynsz, prąd, gaz, telefon, czy telewizję. Tego rodzaju niespłacone należności, zwane formalnoprawnie wierzytelnościami, sprzedawane zostają najczęściej firmom windykacyjnym albo funduszom sekurytyzacyjnym, które następnie w postępowaniu sądowym występują jako powodowie.
Sama treść sądowego nakazu zapłaty i wskazana w nim nazwa takiego podmiotów z reguły niczego nie wyjaśnia i konieczne jest dokładne zapoznanie się z uzasadnieniem pozwu załączonego do nakazu zapłaty, aby dowiedzieć się czego dotyczy sprawa i kto pierwotnie był wierzycielem.
Czym jest sądowy nakaz zapłaty?
Nakaz zapłaty stanowi rodzaj orzeczenia sądowego wydawanego w specjalnym postępowaniu sądowym – nakazowym albo upominawczym. Cechą charakterystyczną takiego postępowania jest to, że pozwany nie jest o nim w ogóle zawiadamiany, nie wyznacza się żadnej rozprawy, a rozpoznanie pozwu odbywa się na posiedzeniu niejawnym. Sąd sprawdza formalnie pozew, jego załączniki, bada, czy roszczenie jest zasadne i wydaje nakaz zapłaty.
Powyższe sprawia, że jeśli jesteś pozwanym, to o takim postępowaniu dowiadujesz się dopiero w momencie, gdy doręczony ci zostanie pocztą sądowy nakaz zapłaty wydanym w tym postępowaniu. W treści tego orzeczenia sąd nakazuje abyś w terminie zapłacił powodowi wskazaną w nim kwotę wraz z odsetkami ustawowymi oraz wskazanymi kosztami sądowymi. Wraz z nakazem powinieneś też otrzymać formularz pouczenia.
Czym grozi zignorowanie sądowego nakazu zapłaty?
Jeśli w terminie 2 tygodni od doręczenia sądowego nakazu zapłaty zignorujesz go, tj. nie wniesiesz sprzeciwu albo zarzutów do sądu, to nakaz zapłaty uprawomocni się. To oznacza, że wówczas powód, a więc podmiot, na rzecz którego zgodnie z sądowym nakazem zapłaty miałeś zapłacić zasądzoną kwotę, będzie mógł złożyć wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego, a więc skierować sprawę do komornika.
Dowiesz się o tym niestety w momencie, jak komornik zajmie Twój rachunek bankowy i pobierze z niego należną sumę pieniężną, a następnie zostanie ci doręczone zawiadomienie o wszczęciu egzekucji. W takiej sytuacji nie będziesz mógł już kwestionować sądowego nakazu zapłaty, nawet jeśli wiesz, że zasądzona nim kwota była nienależna.
Zadaniem komornika jest bowiem wyłącznie wyegzekwowanie należności wynikającej z nakazu zapłaty, a nie rozstrzyganie, czy jest ona należna czy nie. Konsekwencje zignorowania sądowego nakazu zapłaty są zatem bardzo poważne i w zasadzie nieodwracalne. Jeśli zatem po otrzymaniu sądowego nakazu zapłaty uważasz, że wskazana w nim kwota jest nienależna, to już wówczas musisz bezwzględnie podjąć odpowiednie działania, aby chronić swoich interesów, a przede wszystkim swój majątek.
Konsekwencje nieodebrania sądowego nakazu zapłaty
Wiele osób, po dowiedzeniu się od listonosza albo na poczcie, że w przesyłce znajduje się nakaz zapłaty albo jakaś korespondencja z sądu, decyduje się nie odbierać w ogóle takiej przesyłki. Uważają, że jeśli nie odbiorą nakazu zapłaty, to oznacza to, że nakaz nie został im doręczony i nic im nie grozi.
Warto jednak wiedzieć, że jest to błędne myślenie, a konsekwencje takiego zachowania finalnie będą takie same, jak opisane powyżej w przypadku zignorowania nakazu zapłaty. Nieodebranie sądowego nakazu zapłaty skutkuje tym, że po 14-stu dniach jego przechowywania, poczta zwraca przesyłkę z nakazem sądowi i następnie powód może zwrócić się do komornika o doręczenie nakazu zapłaty pozwanemu. Jeśli przesyłki od komornika również nie odbierzesz, wówczas nastąpi tzw. fikcja doręczenia, w wyniku czego nakaz zapłaty się uprawomocni i sprawę będzie można skierować do egzekucji komorniczej.
Co zrobić po otrzymaniu sądowego nakazu zapłaty?
Aby nie dopuścić do wszczęcia postępowania egzekucyjnego, po odebraniu nakazu zapłaty musisz w terminie 2 tygodni złożyć sprzeciw od nakazu zapłaty (w przypadku nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu upominawczym) albo zarzuty od nakazu zapłaty (w przypadku nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym).
Jest to tzw. termin materialnoprawny, więc jeśli go przekroczysz, to sąd zwróci wniesiony sprzeciw albo zarzuty i nakaz zapłaty uprawomocni się, tak jakbyś w ogóle nie złożył sprzeciwu albo zarzutów. Sprzeciw albo zarzuty od nakazu zapłaty możesz złożyć w biurze podawczym sądu, który go wydał albo wysłać przesyłką poleconą do sądu. W tym drugim przypadku dla zachowania 14-dniowego terminu wystarczy, że przesyłkę wyślesz w ostatnim dniu tego terminu.
Jak napisać sprzeciw albo zarzuty od nakazu zapłaty?
W sprzeciwie albo w zarzutach od nakazu zapłaty trzeba wskazać, czy zaskarżasz sądowy nakaz zapłaty w całości, czy w części oraz przedstawić wszystkie zarzuty, twierdzenia i dowodowy. Zatem już w sprzeciwie albo w zarzutach należy napisać dlaczego nie zgadzasz się z żądaniem zawartym w pozwie, a także wskazać wszystkie dowody. Jeśli tego nie zrobisz, to utracisz prawo podnoszenia nowych twierdzeń i zgłaszania dowodów na dalszym etapie postępowania.
Ważne jest więc, aby już po otrzymaniu sądowego nakazu zapłaty solidnie przygotować się do obrony w sprawie i złożyć wszystkie konieczne wnioski dowodowe. Warto skorzystać z pomocy profesjonalnej kancelarii prawnej w tym zakresie, która nie tylko złoży w Twoim imieniu sprzeciw albo zarzuty, ale będzie cię także reprezentować podczas rozpraw sądowych.
Nie ignoruj sądowego nakazu zapłaty!
Podsumowując, sądowego nakazu zapłaty nie warto ignorować, bo nie unikniesz wówczas postępowania egzekucyjnego i oprócz kwoty zasądzonej nakazem zapłaty będziesz musiał zapłacić koszty postępowania komorniczego. I to niezależnie od tego, czy kwoty zasądzone nakazem zapłaty są w całości zasadne, czy też nie.
Radca prawny Nina Wolska
Kancelaria Prawna Proximo